„Nikt nie jest niezastąpiony, w tym ja.” To oświadczenie pochodzi od Williama Claya Forda, Jr., prawnuka wizjonera Henry'ego Forda i prezesa Ford Motor Company (on sam). Wypowiadając to proste stwierdzenie, pan Ford odkrywa oczywistą prawdę, o której wielu specjalistów jeszcze nie zdaje sobie sprawy: niezastąpienie w pracy to mit!

Chociaż każdy z nas jest naprawdę wyjątkowy i wykonujemy swoją pracę tak, jak nikt inny nie jest w stanie, inni mogą nadal dostarczać to, do czego zostaliśmy wynajęci. Jak mówi stare przysłowie, życie toczy się dalej, z tobą lub bez ciebie.

A jednak staramy się być niezastąpieni, szczególnie na początku naszej kariery. „Pozwól mi stać się niezbędnym dla szefa” - myślimy. Ten sentyment ma swoje zalety, ponieważ pomaga nam szybko rozwijać umiejętności, wiedzę i doświadczenie, aby wykonywać naszą pracę wyjątkowo dobrze, a także zyskać szacunek i podziw naszych seniorów i rówieśników. Jak na razie dobrze. Problem pojawia się, gdy przeciągamy ten sentyment na długo po tym, jak zdecydowaliśmy się na karierę, tworząc fałszywe złudzenie na temat siebie i naszej pracy.

W rzeczywistości nasza potrzeba stania się niezastąpionym szkodzi naszej karierze na dłuższą metę!

Nie wierzysz w to? Po przeczytaniu tego posta będziesz!

W tym miejscu demistyfikujemy fakty o tym, że jesteś niezastąpiony w pracy i pokazujemy ci surową rzeczywistość tego, jak wpływa to na twoją karierę. Czytaj dalej, aby obudzić się z prawdą!

  1. Niezastąpienie daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa

Jeśli uważasz, że jesteś oburzająco niezastąpiony i nikt inny nie może wykonać twojej pracy, myślisz również, że nie możesz zostać zwolniony. Brzmi naturalnie, prawda? A jednak jest to niebezpieczny trend myślowy.

Wierzcie lub nie, ale wszyscy czujemy się trochę lepiej, gdy myślimy, że musimy pracować nad utrzymaniem naszej pracy w nienaruszonym stanie. Nie mówimy, że powinieneś wygrzewać się w grupie niepewności zatrudnienia. Mówimy jednak, że jeśli nie masz żadnego zewnętrznego powodu, aby stale ulepszać się, istnieje większe prawdopodobieństwo, że się zwolnisz.

W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak „nie można zwolnić”. Co jeśli,

  • Twoja firma zamyka się? LUB…
  • Niszowy produkt, nad którym pracujesz, nie ma już zrównoważonego rynku, więc firma decyduje się na redukcję miejsc pracy? W szczególności twoja praca! LUB…
  • Twoja firma decyduje się na outsourcing do taniego dostawcy, a oni biorą odpowiedzialność za naukę pracy od zera bez Twojej pomocy?

Nagle zostajesz wrzucony do autobusu bez czasu na przygotowanie się na alternatywę. Twoje tak zwane niezastąpione bezpieczeństwo pracy rzuca się w powietrze!

  1. Praca, aby być niezastąpionym, oddziela cię od innych

Pomyśl o tym. Dążąc do tego, by stać się „niezastąpionym”, nie możesz nie zastąpić innych, którzy mogą nadawać się do twojej pracy. Z czasem stajesz się jedynym, który ma wiedzę, doświadczenie i doświadczenie, aby dobrze wykonywać swoją pracę.

Chociaż może to brzmieć jak wzmocnienie twojego ego, może być także samotnym miejscem do odpoczynku.

  • Potrzebujesz porady na temat trudnego problemu? W pobliżu nie ma nikogo, bo jesteś jedyny.
  • Szukasz płyty rezonansowej do dzielenia się pomysłami? Trudne, bo jesteś jedynym Panem i Panem swojego niezastąpionego wszechświata!

Z czasem z pewnością zraziłeś każdego potencjalnego kandydata, który mógłby być dobrym wsparciem dla twojej pracy. Możesz nawet zyskać wątpliwą reputację bycia aroganckim i samozadowoleniem w pracy, co czyni cię jeszcze bardziej niepopularnym wśród rówieśników. Uważamy, że niewielkie zwiększenie ego nie jest tego warte!

  1. Niezastąpiony zwrot w Twojej firmie

Niezastąpienie sprawia, że ​​gromadzisz. W erze, w której wiedza jest potężna, prawdopodobnie trzymasz się swojej niszowej wiedzy, błędnie zakładając, że twoja wyłączność przynosi korzyści Tobie i Twojej firmie. Ale nic nie może być dalsze od prawdy!

Jest powód, dla którego Twoja firma cię zatrudniła, ponieważ wiedza, umiejętności i wiedza, które nosisz, są cenne. Oznacza to, że im więcej masz do dzielenia się tym, tym więcej zyskuje Twoja firma. I odwrotnie, im bardziej go gromadzisz, tym bardziej boli twoja firma.

Pozwól sobie na odrobinę odgrywania ról, aby to zrozumieć. Uważaj się za prezesa własnej firmy samochodowej. W poszukiwaniu najlepszych pracowników znajdziesz fantastycznego inżyniera z niszowymi umiejętnościami projektowania, które są idealne dla ekskluzywnego samochodu, który chcesz stworzyć. Zatrudniacie go, myśląc, że to dobry początek. Ale to nie koniec.

Jako jego szef masz prawo oczekiwać, że twój ceniony Inżynier jest nie tylko fantastyczny w swojej pracy, ale także fantastyczny w zrozumieniu potrzeb innych i dzieleniu się swoją wiedzą, aby podnieść zespół. To pomoże Ci rozwinąć Twój kreatywny podział. To sprawi, że Twoja firma stanie się całością. Ale co się stanie, gdy odkryjesz, że twój ulubiony Inżynier okazał się samotnym łowcą, uparcie odmawiając dzielenia się swoją wiedzą, gdy gromadzi swoją cenną wiedzę dla siebie. Uważamy, że raczej nie pozostanie dłużej twoim ulubieńcem. W końcu ile samochodów jeden niezwykle utalentowany inżynier projektuje lub buduje? Za mało, aby prowadzić resztę firmy. Poprawny?

Teraz wróćmy do twojej prawdziwej roli. TY jesteś upartym Inżynierem, posiadającym twoją wiedzę i doświadczenie. A teraz wiesz, co naprawdę myśli o tobie Twoja firma!

Im więcej dzielisz, tym więcej zyskujesz. Im więcej gromadzisz (i przebywasz w niezastąpionym świecie), tym bardziej tracisz swoją Firmę!

  1. Dążenie do niezastąpienia hamuje rozwój

To jest przełom i szok!

Widzisz, w dążeniu do tego, aby stać się niezastąpionym, jesteśmy pewni, że ciężko pracujesz i dajesz z siebie wszystko, aby upewnić się, że jesteś „osobą, do której należysz” we wszystkich sprawach dotyczących twojej pracy. Więc jak do cholery twoja ciężka praca może zahamować twój rozwój? To się opłaca, prawda?

Źle!

To ten niezastąpiony znacznik, który daje poczucie bezpieczeństwa pracy, choć fałszywy. To także ten tag sprawia, że ​​szef uważa, że ​​jesteś nadkrytyczny w swojej obecnej roli. Więc po prostu nie można się poruszać, w górę, w dół, w lewo, w prawo ani w środku. Oznacza to również, że nie możesz awansować! Ze względu na twoją niezastąpioną pracę twój szef nie może pozwolić sobie na przejście na inną pozycję, nawet kosztem twojego rozwoju!

Musimy podać tutaj przykład Jacka (nazwisko zmieniono na życzenie), który poświęcił 20 lat na pracę w tej samej firmie, co programista Cobol. To dość stara technologia i zapytaliśmy Jacka, co sprawiło, że trzymał się jej tak długo, zwłaszcza gdy nowsze języki programowania były poszukiwane i zarabiały więcej. Odpowiedź Jacka była typowa.

Powiedział, że we wczesnych latach swojej kariery ciężko pracował, aby stać się niezastąpionym w swojej pracy. Z czasem mu się to udało, zwłaszcza gdy inni członkowie zespołu przeszli na łatwiejsze języki i alternatywne kariery, a jego umiejętności oznaczono jako „niszowe”.

W trakcie swojej kariery Jack pracował z siedmioma różnymi przełożonymi z różnych środowisk. Ale wszystkie łączyły dwie rzeczy.

  • Byli jednoznacznie przekonani, że Jack był najlepszym człowiekiem do tej pracy. Świetny!
  • Mieli atak paniki za każdym razem, gdy Jack wyraził zainteresowanie przejściem ze swojej obecnej pozycji. Err, niezbyt świetne !!

Za każdym razem, gdy Jack rozwijał odwagę, by rozważyć zmianę pracy, niezmiennie zachęcali go do pozostania, dzięki podwyżkom, szafkom, płatnym urlopom itp. I to było dla Jacka łatwiejsze do grania, nawet w trakcie jego kariery zastygł, gdy przez lata wykonywał tę samą pracę z tymi samymi starymi umiejętnościami. I pewnego dnia nie wiedział już lepiej.

Nie zdziwimy się, jeśli ten przykład cię wstrząśnie. Większość profesjonalistów błędnie uważa, że ​​promocje mają miejsce, gdy kandydat jest gotowy. Tak, ale to tylko połowa prawdy. Wewnętrzne promocje mają miejsce, gdy kandydat jest gotowy, a pozycja odpowiadająca kandydatowi jest również dostępna i gotowa w firmie. Ale dzięki twojej niezastąpionej pozycji w obecnej roli to unieważnia się, ponieważ jesteś już w pozycji, która najbardziej Ci odpowiada. W związku z tym awans zawodowy jest albo opóźniony, albo staje się niemożliwy w Twojej obecnej firmie.

W tym miejscu potrzeba ogromnego samozapędzenia, aby przełamać formę, którą na siebie rzuciłeś. Mówimy: nie zaczynaj nawet niezastąpionej podróży na początek!

Jeśli nie jest niezastąpiony… to co?

Okej, więc spędziliśmy większą część tego postu, aby przekonać cię o czystej daremności (i głupocie) bycia niezastąpionym w pracy. Ale jaka jest spełniająca alternatywa? Ostatnią rzeczą, jakiej pragniesz, jest to, aby twój szef nagle zdał sobie sprawę, że łatwo można go wymienić, a zatem łatwo można go strzelać! Więc, co dalej?

Pozostała część tego postu opisuje ten…

  1. Porzuć bycie niezastąpionym; skup się na zdolności

O ile nie jesteś samozatrudniony (a zatem i własny szef), częścią twojej pracy jest zdobycie zaufania i podziwu swoich przełożonych. Chcesz być postrzegany jako niezaprzeczalnie „dający się promować”, abyś mógł iść do przodu w swojej karierze. W rzeczywistości jest to być może przesłanka, z której po raz pierwszy ścigałeś niezastąpiony tag: chcesz zaimponować szefowi. Zaakceptujmy tę prawdę.

Ale, jak miejmy nadzieję, zdajesz sobie sprawę, bycie oznaczonym jako „niezastąpiony” nie jest odpowiedzią. Zamiast tego właściwą rzeczą jest pozostanie zdolnym, nawet jeśli starasz się pokazać, że jesteś w pełni zdolny do następnej wyższej roli!

Kiedy skupiasz się na byciu niezastąpionym,

  • Starasz się być najlepszy w swoim obecnym
  • Pracujesz z miejsca niepewnego, ponieważ twoim głównym celem jest pokonanie innych w pracy.
  • Nawet jeśli ci się powiedzie, tworzysz błędne koło, które gwarantuje, że pozostaniesz sam i utkniesz w bieżącej pracy.

Kiedy skupiasz się na zdolności (do następnej wyższej roli),

  • Starasz się być lepszy od swojej obecnej pracy. To z kolei popycha Cię poza obecną wiedzę i pomaga w rozwoju.
  • Nie pracujecie już przeciwko innym. Zamiast tego skupiasz się na dzieleniu się i uczeniu od innych, pracując nad rozwijaniem nowych umiejętności i obowiązków.
  • To z kolei tworzy cnotliwy cykl, który odsuwa cię od samotnego tropiciela, którym byłeś, do popularnego, ekspansywnego profesjonalisty.

Mamy nadzieję, że zauważysz nie tak subtelną różnicę.

  1. Odrzuć swój niezastąpiony tag, zastępując siebie

W miarę zbliżania się do końca tego posta zdecydowanie zachęcamy do samodzielnego szkolenia kopii zapasowej. To niezawodny sposób na odrzucenie brzydkiego „niezastąpionego” tagu. I możemy podać tysiące dobrych powodów, dla których każdy profesjonalista potrzebuje kopii zapasowej:

  • Burza mózgów, ponieważ dwie głowy są prawie zawsze lepsze niż jedna.
  • Aby Cię chronić, gdy jesteś w sytuacji nieoczekiwanej.
  • Aby dać ci przestrzeń do odkrywania wyższych możliwości.
  • Aby umożliwić ci wzięcie urlopu z obecnej roli, aby ćwiczyć wyższe obowiązki.
  • Itd. itp…

„Kopia zapasowa” może być przerażającym słowem. Oto, w jaki sposób rozwiązujesz swój największy strach w pracy, stając się wymiennym. Ale co, jeśli zastąpisz siebie?

Wyjaśnijmy to na przykładzie.

Zastanów się nad samotnym stolarzem w pracy. Swoją wiedzą, umiejętnościami i czasem tworzy kilka mebli. Ale co gdyby:

  • Wyszkolił kilku początkujących swoimi specjalnymi umiejętnościami? Teraz produkuje jeszcze więcej mebli, a absolwenci nadzorują ich pracę.
  • Pracuje z kolejną grupą stażystów-stolarzy, a następnie identyfikuje seniorów, aby ich szkolili? Ukończył menedżera.
  • Z czasem pracuje nad zbudowaniem ogromnego zespołu o specjalistycznych umiejętnościach stolarskich, zespołu stażystów, starszych stolarzy, przełożonych i menedżerów. Teraz zostaje super szefem!

Wiemy, że w tym przykładzie nie ma nic specjalnego; to prosta ekonomia w pracy. Ale w każdym momencie pierwszy cieśla zwiększał swoją wartość, powielając swoje umiejętności i doświadczenie w innych. I to jest najlepszy sposób na zastąpienie siebie!

Nie stań się zdolny do ognia, gdy zastąpisz siebie, stań się potężnie odradzający. Może się to zdarzyć, gdy nadal będziesz zwiększać swoją wyłączność w innych.

Pozostawiamy dogłębny cytat nieznanego autora: „Moc zdobywa się poprzez dzielenie się wiedzą, a nie gromadzenie jej”.

Właśnie o tym podsumowuje!